17 paź 2012

Wywiad z mgr inż. Stanisławem Kacprzakiem


Do naszego zespołu dołączył nowy doktorant Stanisław Kacprzak. Jest on nie tylko obiecującym młodym naukowcem, ale także ciekawym przykładem nowoczesności rekrutacji w naszym zespole. Po pierwsze Stanisław jest absolwentem Politechniki Łódzkiej na Wydziale Fizyki Technicznej, Informatyki i Matematyki Stosowanej. Studiował kierunek Informatyka, ze specjalizacją Sztuczna Inteligencja i Inżynieria Oprogramowania. Nie dość, że mamy tu więc do czynienia z pełną mobilnością to jeszcze sama rekrutacja do jego pracy w naszym projekcie odbywała się wyłącznie poprzez elektroniczną wymianę korespondencji, i to nie z Łodzi do Krakowa, a z Łodzi do Kalifornii, gdzie wówczas przebywałem. Co więcej, Stanisław nie przybył do nas świeżo po zakończeniu studiów magisterskich. Przez rok pracował w komercyjnej firmie jako programista. Tak więc obalił swoim przykładem trzy wielkie stereotypy polskiej nauki: o braku mobilności i kumoterstwie, wszechogarniającej biurokracji i braku łączności między nauką a przemysłem.

Jak przeprowadzka z Łodzi do Krakowa?
Dziękuję, dobrze. Podczas dwóch kursów udało mi się przetransportować większość najpotrzebniejszych rzeczy. Na razie mieszkam w akademiku, ale pewnie niedługo rozejrzę się za mieszkaniem.

Skąd dowiedziałeś się o naszym zespole?
Moja praca magisterska dotyczyła zagadnień rozpoznawania mowy w języku polskim. Pisząc ją natrafiłem na publikacje i prace doktorskie związane z tą tematyką autorstwa członków zespołu.

Dlaczego zainteresował Cię nasz zespół?
Od czasu do czasu zaglądałem na tego bloga i z dużym uznaniem obserwowałem ciągłe postępy w pracy naukowej zespołu jak publikacje, udziały w konferencjach czy wydanie książki "Przetwarzanie Mowy".

Skąd Twoje zainteresowanie technologiami mowy?
Miałem okazję odbywać trzymiesięczne praktyki w ramach programu IAESTE w dziale R&D firmy INDRA Software Labs w Madrycie. Podczas tych praktyk zajmowałem się między innymi tworzeniem programu do nagrywania i katalogowania danych treningowych oraz implementacją algorytmu wyznaczania parametrów MFCC. Wiedza i doświadczenie jakie tam zdobyłem zachęciły mnie do kontynuowania zajmowania się tematyką rozpoznawania
mowy w ramach pracy magisterskiej.

Co wcześniej Cię łączyło z AGH?
Chyba tylko książki profesora Tadeusiewicza.

Jak oceniałeś swoje szanse na pracę na AGH, gdy pierwszy raz przyszedł Ci taki pomysł do głowy?
Wydawało mi się, że na pewno jakieś są, bo tematyka mojej pracy magisterskiej pokrywa się z zainteresowaniami zespołu, ale spodziewałem się, że zgłosi się dużo studentów AGH.

Co najbardziej Cię zaskoczyło na AGH?
Ilość studentów. Naprawdę są ich tłumy, a to przecież jeszcze nie Juwenalia.

Co Cię skłoniło na zmianę kierunku kariery, od przemysłu do akademii?
Możliwość skupienia się na tym co naprawdę mnie interesuje, perspektywa ciągłego poszerzania wiedzy, co w przypadku "zwykłej" pracy nie zawsze jest możliwe.

Jakie atuty dostrzegasz w pracy na uczelni?
Możliwość rozwijania własnych zainteresowań, dostęp do zasobów naukowych uczelni oraz ułatwiony kontakt z ekspertami z danej dziedziny. Większa niezależność w organizowaniu swojego czasu pracy.

Co radzisz studentom 5 roku, którzy myślą o przyszłej pracy na uczelni?
Jeśli rozważają taką możliwość, to już jakiś znak. Na pewno warto napisać jakąś publikację, może dotyczącą pracy magisterskiej czy inżynierskiej. Taką radę ja otrzymałem, ale poniewczasie.

Dziękuję za wywiad i powodzenia!

Brak komentarzy: