google.com, pub-0177550132004975, DIRECT, f08c47fec0942fa0
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą call centre. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą call centre. Pokaż wszystkie posty

24 cze 2014

Pół godziny na infolinii

Dzisiaj próbowałem odblokować telefon który w nie do końca znanych mi okolicznościach został zablokowany gdy byłem w Stanach. Sam początek był tragiczny. W tej samej informacji w której przekazano mi, że nie mogę wykonywać połączeń wychodzących napisano też że mam zadzwonić na infolinię. Gdy odpisałem, że nie mogę zadzwonić bo właśnie zablokowaliście mi telefon, firma nie widziała w tym żadnego problemu.

Potem było coraz gorzej. Zadzwoniłem na wskazany numer z pożyczonego telefonu. Najpierw klapa bo chcą żebym wybrał numer 1 lub 2 a tu ekran dotykowy nieaktywny w trakcie rozmowy... (rozpoznawanie mowy między 1 a 2 to potrafi zrobić 90% naszych studentów).

Przełożyłem nieswoją kartę do swojego telefonu i dzwonię ponownie. Po wybraniu numeru odezwała się Pani, tłumacze jej swój problem, na spokojnie. Ona weryfikuje moją tożsamość pytając o nazwisko i pesel (i to podobno jest bezpieczniejsze od biometrii!!!). Potem mówi żebym czekał. Po kilku minutach wraca i mówi, że ma problemy techniczne i mnie przełączy do koleżanki. Ok. Myślę sobie poznam koleżankę. Niestety nie, kolejny automat i wybór menu. Rozłączam się i dzwonię ponownie do pierwszej. Mówię, że było menu, na co ona to proszę wybrać opcję odblokowanie karty. Acha ... Przełącza mnie. Takiej opcji nie ma, wybieram "czy jesteś naszym klientem - tak". "Podaj identyfikator klienta"... Dzwonię do pierwszej i mówię, że nie pamiętam swojego identyfikatora (a w domu, gdzie mam to zapisane, nie będę miał nie swojej karty sim żeby móc zadzwonić ...). Pani mówi żebym czekał i że mi sprawdzi. Kolejna minuta upływa i mówi że ma problemy techniczne, że spróbuje mnie połączyć jeszcze raz, a jak się nie uda to żebym zadzwonił na pełnopłatny numer bezpośrednio do owej koleżanki (na razie płaciłem tylko 1 zł za każde dzwonienie).

Po przełączeniu pojawiło sie  to samo menu, więc tym razem wybrałem "połącz z konsultantem". Nie było koleżanki, był pan. Tłumaczę swoją sprawę, mówi żebym poczekał, wraca po kilku minutach i mówi żebym zasilił konto. Na co ja że tego już próbowałem i system nie chciał przyjąć ode mnie pieniędzy. Podpowiadam , że może jest jakaś kwota którą trzeba wrzucić gdy numer jest zablokowany. Pan mówi żebym znowu czekał. Po jakimś czasie wraca i mówi, że puści mi melodyjkę i żebym czekał dalej. Kilka minut później melodyjka niepokojąca zarzyna się jakby w analogowym urządzeniu zaczęło brakować zasilania, ale czekam. Pan wraca i mówi żebym spróbował jeszcze raz, a jak się nie uda to spróbował nie przez internet ,tylko w bankomacie i żebym spisywał komunikaty. Jak się z różnych źródeł nie uda, to żebym wysłał pisemnie reklamację.

Naprawdę potrzebujemy przełomu technologicznego w tym temacie ...

www.dsp.agh.edu.pl